Hej, a gdybyśmy tak urządzili własny turniej piłkarski, co?
Puchar Leniuchowa (ang. The Lazy Cup) – dziesiąty odcinek sezonu trzeciego oraz sześćdziesiąty drugi ogółem serialu Leniuchowo.
Opis[]
Zainspirowane oglądanym meczem, dzieci chcą zorganizować turniej piłkarski w Leniuchowie. Zwycięzca miałby otrzymać złoty puchar oraz życzenie. Robbie Zgniłek dowiaduje się o turnieju i postanawia w przebraniu trenera wziąć w nim udział razem ze swoimi ożywionymi poprzednimi kostiumami.
Fabuła[]
Stingy i Ziggy siedzą wraz ze Stephanie u niej w domu, oglądając mecz piłki nożnej w telewizji. W ostatnich sekundach rozgrywki pada decydująca bramka. Stingy jest bardzo tym podekscytowany, co wykorzystuje Ziggy. Gdy Stingy już się opanował, Ziggy wpada na pomysł, aby zorganizować turniej piłkarski w Leniuchowie. Stingy i Stephanie chętnie się zgadzają. Wspólnie ustalają też nazwę i nagrodę. Proszą Milforda o zgodę, na co on się zgadza. Przeznacza im również na cel turnieju duży puchar, który do tej pory czyścił. Stingy zaczyna przechwalać się swoimi zdolnościami.
Robbie Zgniłek próbuje kopnąć piłką w cel, jakim jest manekin Sportacusa. Nie trafia jednak w piłkę, a za drugim razem po strzale odbija się ona od jednej z poręczy w kryjówce i uderza go w głowę. Zrozpaczony ubolewa nad niemożnością pokonania bohatera i zrezygnowany siada w fotelu. Bierze w ręce Wielką księgę potwornych dziwolągów i przypomina sobie swoje poprzednie plany i przebrania takie jak śniegowy potwór, dinozaur czy goryl. Dzieci w tym czasie oglądają złote buty Stingy'ego. Postanawiają wyjść na dwór i pograć w piłkę.
Niedługo potem, Milford wraz z Bessie grają na zewnątrz w piłkarzyki. Stingy w tym czasie chce pokazać jak się strzela bramkę z rzutu karnego. Ustawia piłkę, ale Ziggy przeszkadza mu w dalszych działaniach. Stephanie stoi na bramce i czeka na strzał. Stingy bierze rozbieg i kopie piłkę bardzo mocno i daleko, bo aż do sterowca. Sportacus otwiera drzwi i w tym czasie wlatuje do środka kopnięta piłka, odbija się i wraca w kierunku boiska. Sportacus rusza błyskawicznie do akcji. Piłka uderza we właz do kryjówki Robbiego i odbija się prosto w kierunku pucharu. Dzieci z zaniepokojeniem patrzą na zdarzenie. Sportacus jednak w czasie skoku łapie puchar i usuwa z trajektorii lotu piłki, którą po odbiciu od murka przyjmuje.
Sportacus otrzymuje wyjaśnienia odnośnie pucharu Leniuchowa. Robbie, który od momentu uderzenia piłki we właz obserwuje sytuację na zewnątrz, słyszy informację o czekającej zwycięzcę nagrodzie: pucharze i życzeniu. Gdy Sportacus odchodzi, życząc powodzenia, wszyscy są podekscytowani, gdyż wszystko jest już gotowe. Szybko jednak okazuje się, że brakuje dość ważnego elementu - drużyny przeciwnej. Robbie postanawia to wykorzystać i przebiera się za trenera piłkarskiego. Podając się za Sergio Zgniłaldo dzwoni do Leniuchowa, gdzie odbiera burmistrz. Przekazuje dzieciom informację o przeciwniku, na te idą trenować. Robbie z kolei zdaje sobie sprawę, że nie ma drużyny. Siada jednak na leżącą w fotelu książkę i otwiera na stronie z dużym zdjęciem pięciu kostiumów. Postanawia je ożywić i stworzyć z nich drużynę. Oba zespoły trenują podczas piosenki.
Robbie jest osaczany przez ożywione przebrania w kryjówce. Milford przypomina sobie, że Zgniłaldo nie powiedział swojego życzenia. Dzwoni do Robbiego i pyta go o brakującą informację. Ten życzy sobie, by Sportfikus opuścił Leniuchowo na zawsze. Milford przekazuje to dzieciom i dopiero wtedy zdaje sobie sprawę ze znaczenia życzenia. Dzieci postanawiają jeszcze mocniej trenować. Robbie z kolei przyznaje przed sobą, że jego plan nie ma racji bytu, gdyż ożywione kostiumy nie mają najmniejszego pojęcia o grze. To jednak podsuwa mu inny pomysł - kostiumy wystraszą dzieci, a on sam wygra walkowerem. Cała szóstka udaje się na zewnątrz.
Milford i Bessie szykują boisko do meczu. Robbie wraz z ożywionymi przebraniami zamierza tam iść. Oni jednak nie współpracują z nim w pełni. W końcu jednak udaje mu się nad nimi zapanować i wysyła je do dzieci, by je wystraszyć. Sam natomiast idzie na boisko. Tam czeka na niego Milford. Do meczu zostało jeszcze 5 minut. W tym czasie dzieci wracają z rozgrzewki. Stingy udziela Stephanie wskazówek, Ziggy natomiast przerażony chce zwrócić uwagę przyjaciół na to, co zobaczył, ale bez skutku. Dopiero po chwili cała trójka widzi piątkę kostiumów Robbiego i przerażona ucieka. Przebrania gonią dzieci po okolicy, co alarmuje Sportacusa.
Sportacus dociera do miejsca, w którym znajdują się przebrania. Przywołuje z plecaka dwa jabłka, o które ślizgają się dwa straszydła. Dzieci z kolei docierają do sali gimnastycznej. Postanawiają się tam schować, wybierając na kryjówkę miejsce za skrzynią. Sportacus dociera po chwili do sali gimnastycznej i odnajduje dzieci. Te wyjaśniają mu sprawę z meczem oraz kostiumami. Straszydła docierają do sali i zamykają się w niej. Sportacus wpada na plan, którym dzieli się z dziećmi. Przywołuje piłkę i przeskakuje nad skrzynią. Celnym kopnięciem otwiera okno nad drzwiami i podaje piłkę ożywionym kostiumom. Sam natomiast wyskakuje przez okno i zmierza na boisko.
Robbie niecierpliwi się i domaga się ogłoszenia zwycięzcą. Czas minął, zatem Milford nie ma innego wyboru niż ogłosić walkower. Wtedy jednak przybywa Sportacus, jako reprezentant drużyny Leniuchowa. Robbie nie ma jednak drużyny, szybko więc szuka rozwiązania. Wtedy wpada na pomysł. Zabiera figurki piłkarzy z piłkarzyków Milforda i powiększa je w kryjówce w maszynie powiększającej. Z taką drużyną powraca na boisko, gdzie wciąż czeka na niego Sportacus. Prowadzi krótką rozgrzewkę dla drużyny, a następnie wysyła ją na pole gry. Milford dmucha w gwizdek i mecz rozpoczyna się.
Sportacus jako pierwszy kopie piłkę i ogrywa piłkarzy Robbiego. Strzela pierwszą bramkę, jednak ku uciesze Robbiego zaraz potem jego podopieczni strzelają bramkę wyrównującą. Sportacus rozpoczyna od środka, jednak traci piłkę. Szybko wraca na bramkę i blokuje strzał. Następnie strzela, jednak trafia w poprzeczkę, a piłka wylatuje na aut. Sportacus ma coraz mniej energii oraz traci kolejną bramkę. Strzela gola na 2:2. Wskaźnik pokazuje mu, że musi odnowić siły. Robbie wykorzystuje to i rzuca mu cukrowe jabłko. Nieświadom podstępu Sportacus gryzie je i po chwili opada na boisko. Ostatkiem sił wysyła papierowy samolocik w kierunku sali gimnastycznej.
Wiadomość od Sportacusa dociera do dzieci. Stephanie proponuje, aby Stingy, jako najlepszy spośród nich, poszedł na boisko. Przyznaje on jednak, że nie był do końca szczery. Proponuje za to, by to Stephanie poszła grać. Dziewczynka zgadza się i nakłada swoją maskę, a chłopców prosi, by jej pomogli. Ziggy z całej siły kopie w wiaderko, które ląduje na głowie goryla, przez co on oraz wilk upadają. Uciekając sprawia także, że dinozaur upada. Stephanie decyduje się już iść, jednak wciąż grożą jej śnieżny potwór oraz Roboticus. Udaje jej się zneutralizować robota, który ląduje na koźle. Stingy postanawia pomóc Stephanie i rzuca swoje buty w śnieżnego potwora, dzięki czemu wiąże go. Kopie też piłkę w drzwi i Stephanie wybiega z sali.
Stephanie dociera na boisko. Zgłasza gotowość do gry, a następnie usadza Sportacusa i przywołuje z jego plecaka jabłko, które wkłada mu do ręki. Sportacus gryzie jabłko i odzyskuje siły. We dwoje wracają do gry. Milford wznawia rozgrywkę. Dzięki celnym podaniom udaje im się przełamać obronę przeciwników. Następnie Stephanie główkuje, a Sportacus strzela bramkę z przewrotki na 3:2. Mecz kończy się zwycięstwem drużyny Leniuchowa. Robbie jest zły i daje upust swoim emocjom, uderzając rękami w ziemię.
Sportacus i Stephanie wracają do sali gimnastycznej, gdzie Ziggy i Stingy związali wszystkie straszydła w jednym miejscu. We dwoje udają, że mecz zakończył się innym wynikiem niż oczekiwany, czym wywołuje smutek. Po chwili jednak Sportacus wyciąga zza pleców puchar i oboje przyznają się do dowcipu. Wszyscy się cieszą. Ziggy wyprowadza przebrania z sali gimnastycznej, a Stephanie śpiewa Bing Bang. Piłkarze Robbiego wracają do formy figurek. On sam wraca ze swoimi ożywionymi przebraniami do kryjówki. Zrezygnowany siada na fotelu. Wówczas kostium dinozaura ściąga głowę, ujawniając się jako klon Robbiego, co go dziwi.
Występy[]
Postacie[]
- Stephanie
- Sportacus
- Robbie Zgniłek/Sergio Zgniłaldo
- Ziggy
- Stingy
- Milford Dobrowolski
- Bessie Pracusińska
- Pixel (retrospekcja)
- Ożywione kostiumy Robbiego:
- Ożywione figurki piłkarzy
Miejsca[]
- Leniuchowo
- Plac
- Sala gimnastyczna
- Dom Pixela (retrospekcja)
- Sterowiec Sportacusa
- Kryjówka Robbiego Zgniłka
Przedmioty[]
- Maszyna z przebraniami
- Peryskop
- Maszyna powiększająca
- Maska Stephanie
- Plecak Sportacusa
- Cukrowe jabłko
- Sportowe słodycze
- Sprzęt sportowy
Piosenki[]
Ciekawostki[]
- Przebranie Robbiego, Sergio Zgniłaldo, jest nawiązaniem do nazwiska sławnego portugalskiego piłkarza Cristiano Ronaldo.
- W odcinku pojawiają się nawiązania do niektórych z poprzednich. W książce Robbiego widoczne są zdjęcia większości przebrań z odcinków sezonu drugiego, a także niektóre z pierwszego, m.in. urodzinowej wróżki.
- Przy trzech kostiumach, które zostają potem ożywione pojawia się także krótka retrospekcja z odcinka, w którym występują: Śnieżny potwór, Dinozaur oraz Telewizja Pixela.
- Roboticus pojawia się jako ożywione przebranie, chociaż nie był on kostiumem Robbiego, a zamówionym przez telefon robotem.
- Prawdziwe przebranie Robbiego nie zostało zdemaskowane. Jedynie w zakończeniu odcinka zostaje ujawniony jeden z klonów Robbiego w kostiumie dinozaura.
„Puchar Leniuchowa”